sobota, 13 października 2012

13.10.2012r. (sobota)

Kolejny deszczowy dzień. Poszliśmy na spacer i trafiłem na wzburzone morze. Nie był to sztorm, bo w oddali morze było spokojne. Fale jedynie tworzył się przy brzegu. Mimo wszystko widok był niesamowity! Już nie mogę doczekać się sztormu! Jedna z obserwowanych fal trafiła prosto we mnie.
Spacer po porcie został zwieńczony pyszną wędzoną rybą. Dzień mija leniwie, w głowie dużo myśli. W poniedziałek idę z Dawidem do Jobcentre porozmawiać o otwarciu działalności gospodarczej. Jest pewien pomysł ale na razie jeszcze się nim nie dzielę.






























"Nie ten jest nieszczęśliwy, kto czyni coś na rozkaz, lecz ten, kto wbrew swojej woli. Wytwórzmy tedy w sobie takie usposobienie, aby chcieć tego, czego zażąda bieg rzeczy, a przede wszystkim, aby bez żalu myśleć o końcu swego życia. Trzeba się nam pierwej przygotować do śmierci niżeli do życia. Życie jest dostatecznie wyposażone, ale środków do niego jesteśmy nazbyt chciwi: zawsze nam się wydaje i będzie wydawać, że czegoś nam brak. Ani lata, ani dni nie stanowią o tym, że żyliśmy dosyć, ale świadomość."
L.A. Seneka



    2 komentarze: