wtorek, 6 listopada 2012

05.11.2012r. (poniedziałek)

Żeby nie być gołosłownym, kilka zdań o pracy.
Pracuję cztery godziny dziennie, od 17 do 21. Zajmuję zacne stanowisko Industrial Cleaner'a  ;) Tylko czekać, aż nazewnictwo zostanie zapożyczone i używane w naszym kraju... Robota jak robota, maszyna do mycia, maszyna do zamiatania i wio! Do posprzątania jest duży zakład przetwórstwa warzywno-owocowego. Ale skoro we dwóch, w cztery godziny jesteśmy wstanie się uwinąć, to roboty nie ma za wiele. Płaca za pracę minimalna, ale lepsze minimum niż nic. Nie jest to krok na przód, ale powiedzmy, że taki "tip-top" -  ważne, że w odpowiednim kierunku ;) Co będzie dalej, czas pokaże. Na tę chwilę daje sobie miesiąc na zrobienie kroku wprzód. Jeżeli nie nadarzy się sposobność ku temu, to wcielę w życie plan B. Czyli coby się nie podziało, i tak będzie dobrze ;)

Najpiękniejsze w mojej drodze jest to, że inspiruję innych. Dzięki temu wiem, że moja droga ma sens. Dobre słowa bardzo mnie budują i dają mi dodatkową energię. Fajnie... :)

NEWS DNIA: W niedzielę, tj. 04.11.2012r. na świat przyszła Dobrawa Kinga Jędrzejas. Cieszę się ogromnie!












"Miota nami Przeznaczenie: ustąpmy przeznaczeniu. Dręczące troski nie mogą zmienić nici w fatalnym wrzecionie. Cokolwiek cierpimy, cokolwiek czynimy, my, ród śmiertelnych, pochodzi to z góry, i Lachesis strzeże wyroków swojej kądzieli, nieodwracalnych niczyją dłonią. Wszystko podąża wytyczoną drogą, a pierwszy dzień przesądził już o dniu ostatnim. Nawet Bogu nie wolno zmienić biegu rzeczy, które pędzą związane łańcuchem przyczyn. Życie każdego człowieka toczy się w wyznaczonym porządku, nienaruszonym żadną prośbą: wielu ludziom zaszkodził ich własny strach, wielu dosięga nieszczęście, gdy się lękają nieszczęść."
L.A.Seneka 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz